Gdy szamani ruszają w taniec wszystko może się wydarzyć. Recenzja- „Szamańskie tango” Aneta Jadowska

Sięgając po książkę Anety Jadowskiej zawsze mam mieszane uczucia. Z jednej strony przychylność tysięcy fanów zagwarantowała jej Heksalogia o wiedźmie, z drugiej jednak to właśnie ta seria stała się powodem mojej początkowej niechęci do niej. Bohaterka która niebezpiecznie przypomina Mary Sue irytowała mnie na tyle, że dała radę przyćmić nawet niesamowicie kuszących męskich bohaterów. Wszystko zmieniło się w momencie gdy po raz pierwszy sięgnęłam po Szamański Blues. Nie wiem, czy autorka tak bardzo rozwinęła się do tego czasu, czy to ja jej nie doceniłam. Jednak od tamtej pory patrzę na nią zupełnie inaczej.

Złapanie mordercy nigdy nie jest łatwe. Jeszcze trudniejsze jest wychowanie nastoletniej córki, szczególnie gdy o jej istnieniu dowiedziałeś się parę miesięcy temu. Witkacy nawet nie zdaj sobie sprawy jak wiele problemów czeka go na trzech płaszczyznach. Nikt jednak nie obiecywał, że życie szamana, policjanta i ojca będzie łatwe.

Nic się nie zmieniło. Seria o Witkacym w dalszym ciągu pozostaje najlepszym, moim zdaniem, cyklem urban fantasy w Polsce. Na Thorn Universe składają się trzy odrębne historię- Witkacego (Cykl szamański), Nikity (Cykl o Nikicie) i o Dorze (Heksalogia o Wiedźmie). Wszystkie utrzymane w tym samym świecie i stylistyce, jednak to właśnie przygody szamana zostały najlepiej skonstruowane. Choć przeszkadza mi początkowa nadmierna obecność Dory i zbyt częste jej wspominanie, rozumiem jak bardzo te historie się zazębiają i domyślam się zdecydowana większość fanów takie gościnne występy przyjmie z większym entuzjazmem.

Witkacy nie jest idealny. Akt odwagi wymaga dużej motywacji, nie nadaje się na przywódcę i bohatera. Uczciwy i lojalny jest jednocześni bierny, a najwięcej wysiłku wkłada w to by jego życie biegło spokojnym, niezmiennym rytmem. Paradoksalnie to właśnie ten brak perfekcyjności sprawia, że jest doskonały. Zdecydowanie lepiej wychodzi autorce kreowanie postaci męskich, ich charakter jest niepozbawiony wad i o wiele przyjemniejszy w odbiorze.

Chociaż spodziewałam się większego nacisku na ukazanie relacji Witkacego z córką, niespodziewanie o wiele większą uwagę przyciąga Sęp. Tajemniczy duch opiekuńczy, który do tej pory czytelników bawił, a bohatera denerwował, na naszych oczach zmienia się w kogoś zupełnie innego. To właśnie jego wątek jest siłą napędową tej książki, to jego historia budzi największą ciekawość i emocje. Na szczęście, mimo wszystko, Witkacy nie stał się miałki, a jego niepowtarzalny charakter nadal sprawia że jest gwiazdą swojej książki.

Autorka w tej części pozwala nam bliżej poznać nie tylko to co już znane. Wprowadzenie w zaświaty, przedstawienie jej struktur i mitologii było naprawdę fascynujące. Jestem pod wrażeniem, jak wiele Jadowskiej udało się wyciągnąć ze znanych mitów, a jednocześnie dodać te stworzone przez siebie i zmieszać je tak, że nie budzą najmniejszych zastrzeżeń. Mrugnięcie okiem w stronę pop kultury i umieszczenie w książce postaci J.H. (zauważyliście gdzie i kogo?) było genialnym posunięciem. Googlowanie faktów z biografii artysty i porównywanie ich z tymi podsuniętymi w książce było dla mnie ogromną frajdą, a autorka automatycznie zyskała dodatkowe punkty.

Chociaż z początku akcja powieści wydawała się zmierzać w zupełnie inna stronę, zdecydowana większość Szamańskiego Tanga rozgrywa się na płaszczyźnie duchowej. Wątek rozgrywający się z początku książki został urwany i zapewne stanie się kołem napędowym kolejnego tomu. Mam nadzieję, że Aneta Jadowska pisze naprawdę szybko, bo ja już nie mogę doczekać się kontynuacji.

2 myśli w temacie “Gdy szamani ruszają w taniec wszystko może się wydarzyć. Recenzja- „Szamańskie tango” Aneta Jadowska

  1. Wiewiórka w okularach pisze:

    Niedawno zakupiłam pierwszy tom o Dorze, wychodząc z założenia, że wypadałoby przeczytać wszystkie książki z tego uniwersum po kolei i ciekawa jestem, czy seria przypadnie mi do gustu. Do tej pory, powiem szczerze, nie czytałam nic z twórczości Jadowskiej i nie mam zielonego pojęcia czego się spodziewać 🙂

    Polubienie

Dodaj komentarz